Elden Ring: Ancestor Spirit (Siofra Hallowhorn Grounds) Walka z bossem

Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: Field Bosses, Greater Enemy Bosses i na końcu Demigods and Legends.

Ancestor Spirit znajduje się w środkowym poziomie, Greater Enemy Bosses, i można go znaleźć w obszarze Hallowhorn Grounds podziemnej rzeki Siofra. Zauważ, że w grze są dwa oddzielne miejsca o nazwie Hallowhorn Grounds, drugie znajduje się w pobliskim Nokron Eternal City. Podobnie jak większość pomniejszych bossów w grze, ten jest opcjonalny w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby przejść do głównego wątku fabularnego.

Podczas eksploracji rzeki Siofra natkniesz się na coś, co wydaje się być starą świątynią z dużym ciałem stworzenia przypominającego renifera. Początkowo ciało jest całkowicie martwe i nie można go aktywować, ale być może zauważyłeś osiem filarów wzdłuż schodów prowadzących do obszaru świątyni. Te osiem filarów musi zostać podpalonych ogniem, zanim boss stanie się dostępny.

Aby to zrobić, należy znaleźć osiem innych filarów w całym obszarze rzeki Siofra, które oferują możliwość zapalenia płomienia. Gdy zapalisz każdy z nich, jeden z filarów wzdłuż schodów również się zapali, więc łatwo zobaczyć, ile brakuje.

Gdy wszystkie osiem filarów zostanie podświetlonych, wielki renifer zacznie świecić, a jego aktywacja przeniesie cię do kolejnej podziemnej strefy, w której będziesz mógł walczyć z o wiele żywszą wersją renifera zwaną Ancestor Spirit.

Cóż, ten renifer ewidentnie nie żyje od bardzo dawna, a jego wersja, z którą walczysz, wydaje się być nieumarła. Waham się, czy to powiedzieć, ale między nami, jestem prawie pewien, że to w rzeczywistości jeden z reniferów Świętego Mikołaja, ponieważ potrafi latać i zostawiać ślad w powietrzu, gdy tam biega. Co rodzi pytanie, kto pierwotnie zabił jednego z reniferów Świętego Mikołaja? I jak długo później byli na niegrzecznej liście?

Walka wręcz z bossem była w sumie trochę irytująca, ponieważ często wychodził poza zasięg walki wręcz, więc musiałem go sporo gonić. Z perspektywy czasu, prawdopodobnie lepiej bym się bawił, gdybym go pokonał z dystansu, ale mniejsza z tym.

Boss atakuje głównie porożem, a także wykonuje coś, co wydaje się być rodzajem mroźnego ataku obszarowego. A jeśli myślisz, że renifery Świętego Mikołaja są zbyt grzeczne, by kopać ludzi stojących za nimi, to się mylisz. Ten konkretny członek rodziny Cervidae chętnie kopnie cię w twarz obydwoma kopytami jednocześnie, więc ewidentnie należy do niegrzecznych ;-)