Elden Ring: Mohg, Omen (Katedra Zapomnianych) Walka z bossem
Opublikowano: 10 października 2025 08:21:05 UTC
Mohg, Omen znajduje się w środkowej kategorii bossów w Elden Ring, w kategorii Wielkich Bossów Wrogów, i można go znaleźć w Katedrze Porzuconych, do której można dotrzeć przez labirynt rur kanalizacyjnych w Podziemnych Terenach Ucieczki pod Leyndell, Królewską Stolicą. Jak większość pomniejszych bossów w grze, ten jest opcjonalny i nie trzeba go pokonać, aby kontynuować główny wątek fabularny.
Elden Ring: Mohg, the Omen (Cathedral of the Forsaken) Boss Fight
Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: bossowie polowi, bossowie potężniejsi, a na końcu półbogowie i legendy.
Mohg, Omen znajduje się w środkowym poziomie, w kategorii Wielkich Wrogich Bossów, i można go znaleźć w Katedrze Porzuconych, do której można dotrzeć przez labirynt rur kanalizacyjnych w Podziemnych Terenach Ucieczki pod Leyndell, Królewską Stolicą. Jak większość pomniejszych bossów w grze, ten jest opcjonalny i nie trzeba go pokonać, aby kontynuować główny wątek fabularny.
Na początku ten boss nie wydawał się tak trudny, jak się spodziewałem, ale potem nagle umarłem i nie do końca rozumiałem dlaczego. Dopóki nie zdałem sobie sprawy, że bardzo szybko kumuluje Utratę Krwi. Poza tym jego schematy ataków i kombinacje wydają się dość losowe, więc trudno przewidzieć, kiedy co zrobi.
Pozwoliwszy szefowi zrobić ze mnie krwawą ruinę kilka razy więcej, niż mi to odpowiadało, postanowiłem oszczędzić trochę mojego delikatnego ciała i poprosić o pomoc mojego dobrego przyjaciela, Czarnego Noża Tiche'a, a także postanowiłem raz jeszcze wypróbować mój nowo znaleziony Bełt Gransaxa, który wcześniej okazał się bardzo skuteczny w walce z Morgottem.
Połączenie rozpraszaczy Tiche'a i mojej własnej zdolności do zadawania znacznych obrażeń z dystansu sprawiło, że ten boss wydawał się o wiele łatwiejszy, niż się spodziewałem, ale to chyba pokazuje, że zazwyczaj można znaleźć jakieś obejście, jeśli utknie się w jakimś miejscu. Mógłbym pewnie spróbować jeszcze kilka razy, zanim rzucę się na całość, ale po co utrudniać sobie życie bardziej niż to konieczne? Zazwyczaj tylko odwlekam nieuniknioną porażkę bossa i moje bezczelne chełpienie się.
teraz kilka nudnych szczegółów o mojej postaci. Gram głównie z wykorzystaniem zręczności. Moją główną bronią do walki wręcz jest Miecz-Włócznia Strażnika z powinowactwem Ostrym i Święte Ostrze Popiół Wojny, ale w tej walce użyłem Błyskawicy Gransaxa do rażenia z dystansu. Moją tarczą jest Wielki Skorup Żółwia, którą noszę głównie do regeneracji wytrzymałości. Miałem 136 poziom, kiedy nagrywałem ten film. Chyba jestem nieco za wysoki jak na tę zawartość, bo boss okazał się nieco łatwiejszy niż się spodziewałem, ale i tak walka była fajna. Zawsze szukam idealnego momentu, w którym poziom nie będzie otępiający i łatwy, ale jednocześnie nie będzie na tyle trudny, żebym utkną na tym samym bossie godzinami ;-)
Dalsza lektura
Jeśli podobał Ci się ten wpis, mogą Cię zainteresować również poniższe sugestie:
- Elden Ring: Nekromanta Garris (Jaskinia Mędrca) walka z bossem
- Elden Ring: Zabójczyni z Czarnego Noża (Wejście do Grobu Uświęconego Bohatera) walka z bossem
- Elden Ring: Esgar, Krwawy Duchowny (Katakumby Leyndell) Walka z bossem