Elden Ring: Krystaliczni (Kryształowa Jaskinia Akademii) Walka z bossem
Opublikowano: 27 maja 2025 09:52:27 UTC
Crystalians są najniższą rangą bossów w Elden Ring, Field Bosses i są głównymi bossami lochu Academy Crystal Cave. Podobnie jak w przypadku większości pomniejszych bossów w Elden Ring, pokonanie tych dwóch jest opcjonalne w tym sensie, że nie musisz tego robić, aby kontynuować główną historię gry. Z tymi dwoma bossami Crystalians trzeba będzie walczyć razem, więc chociaż jest ich dwóch, to tak naprawdę jest to tylko walka z jednym bossem. Podwójna zabawa.
Elden Ring: Crystalians (Academy Crystal Cave) Boss Fight
Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: Field Bosses, Greater Enemy Bosses i na końcu Demigods and Legends.
Crystalians są na najniższym poziomie, Field Bosses, i są głównymi bossami lochu Academy Crystal Cave. Podobnie jak w przypadku większości pomniejszych bossów w Elden Ring, pokonanie tych dwóch jest opcjonalne w tym sensie, że nie musisz tego robić, aby kontynuować główną historię gry. Z tymi dwoma bossami Crystalians trzeba będzie walczyć razem, więc chociaż jest ich dwóch, to tak naprawdę jest to tylko walka z jednym bossem. Podwójna zabawa.
Crystalians to humanoidalne stworzenia wykonane z kryształu. Z tego powodu są niezwykle wytrzymałe, ale najwyraźniej również trochę kruche, ponieważ będą otrzymywać zwiększone obrażenia po otrzymaniu wystarczającej liczby ciosów, aby złamać swoją postawę.
Jeśli nigdy wcześniej nie walczyłeś z bossem Crystalian, możesz być nieco zniechęcony niewielkimi obrażeniami, jakie otrzymują, gdy zaczynasz ich atakować. Musisz ich raz złamać postawą, ponieważ po zrobieniu tego otrzymają znacznie więcej obrażeń od twoich ataków i nie będą bardzo trudni do pokonania. Odkryłem, że używanie dwuręcznych ciężkich ataków z wyskoku było dość skuteczne w łamaniu postawy kilkoma uderzeniami. Możesz zobaczyć, że złamanie postawy nastąpiło, gdy klęknęli po raz pierwszy – w tym momencie są również wyjątkowo podatni na trafienia krytyczne, dopóki nie wstaną ponownie.
Dwaj bossowie Crystalian w tej walce wyglądają podobnie, ale są zupełnie innymi przeciwnikami. Jeden włada włócznią, a drugi laską, więc jak pewnie zgadłeś, jeden jest wojownikiem walczącym wręcz, a drugi czarodziejem. Nie jestem pewien, czy istnieje opcjonalny rozkaz ich zabicia, ale ponieważ sam jestem walczącym wręcz, zdecydowałem się najpierw zabić gościa z włócznią, ponieważ wydawał się najbardziej agresywny i najłatwiejszy do zdobycia.
W pokoju jest kilka dużych filarów, które możesz spróbować umieścić między sobą a Crystalianem dzierżącym laskę, aby osłonić się przed częścią jego magii, podczas gdy pozbędziesz się jego odpowiednika dzierżącego włócznię. Nie porusza się zbyt szybko i ogólnie nie uważam, aby skupienie się na facecie z włócznią było wielkim problemem, po prostu uważaj, gdzie cały czas jest facet z laską, ponieważ ma kilka dość niszczycielskich zaklęć, których nie chcesz, aby uderzyły cię w szyję, gdy jesteś odwrócony plecami.
Podczas gdy boss władający włócznią jest dość prostą walką wręcz, ten władający kosturem wymaga nieco więcej ostrożności, ponieważ zadaje duże obrażenia swoimi zaklęciami. Na szczęście większość z nich potrzebuje trochę czasu, aby się naładować, więc jeśli uda ci się ustawić go blisko filaru, możesz się za nim schować. Dobrym pomysłem jest również próba zaatakowania go od tyłu, ponieważ to również uchroni cię przed niektórymi z jego zaklęć.
Możesz również przywołać pomoc z Spirit Ashes do tej walki. Z jakiegoś powodu zawsze zapominam to zrobić, chyba że naprawdę się męczę w walce, prawdopodobnie dlatego, że jestem weteranem Dark Souls, a summony były znacznie mniej dostępne w tych grach, więc po prostu nie mam w zwyczaju ich używać, ale w walce takiej jak ta, w której musisz poradzić sobie z wieloma przeciwnikami, posiadanie pomocy, aby utrzymać uwagę jednego, prawdopodobnie znacznie ułatwiłoby walkę.
Jestem też trochę niechętny do używania Spirit Ashes zbyt często, ponieważ nie zawsze są dostępne. Wiedząc, kto stworzył tę grę, mam wizję przyszłości, w której stanę twarzą w twarz z bardzo, bardzo trudnym bossem i nie będę mógł go przywołać. W tym momencie byłoby naprawdę do bani, gdybym był zbyt przyzwyczajony do polegania na tej pomocy, a potem musiał sobie radzić bez niej. Ale z drugiej strony, głupio jest nie używać wszystkich dostępnych narzędzi w danej sytuacji.