Elden Ring: Wojownik Zbłąkany i Rycerz Kuźni (Zamek Redmane) – Walka z bossem
Opublikowano: 4 sierpnia 2025 17:24:59 UTC
Duet Misbegotten Warrior i Crucible Knight znajduje się w środkowej kategorii bossów w Elden Ring, Greater Enemy Bosses, i można go znaleźć na placu w Zamku Redmane, ale tylko wtedy, gdy Festiwal jest nieaktywny. Jeśli jest aktywny, musisz pokonać Starscourge Radahn, zanim ten duet bossów stanie się ponownie dostępny. Jak większość pomniejszych bossów w grze, ten jest opcjonalny w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby kontynuować główny wątek fabularny.
Elden Ring: Misbegotten Warrior and Crucible Knight (Redmane Castle) Boss Fight
Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: bossowie polowi, bossowie potężniejsi, a na końcu półbogowie i legendy.
Duet Misbegotten Warrior i Crucible Knight znajduje się w środkowym rzędzie, Greater Enemy Bosses, i można go znaleźć na placu w Zamku Redmane, ale tylko wtedy, gdy Festiwal jest nieaktywny. Jeśli jest aktywny, musisz pokonać Starscourge Radahn, zanim ten duet bossów stanie się ponownie dostępny. Jak większość pomniejszych bossów w grze, ten jest opcjonalny w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby kontynuować główny wątek fabularny.
Szczerze mówiąc, Misbegotten Warriors mi nie przeszkadzają, walka z nimi jest całkiem fajna i gdyby chodziło tylko o nich, prawdopodobnie nie wykorzystałbym Wygnanego Rycerza Engvalla w tej bitwie.
Jeśli chodzi o Rycerza Tygla, to ci goście często pojawiają się w moich koszmarach i wysoko na liście arcywrogów, odkąd spotkałem pierwszego w Stormhill Evergaol na początku gry. Nadal nie potrafię powiedzieć dokładnie, o co im chodzi, po prostu mają pewien wyczucie czasu i nieustępliwość w atakach, przez co bardzo trudno mi ich uniknąć. I biją naprawdę, naprawdę mocno. Oto Engvall, moja obecnie ulubiona gąbka pochłaniająca obrażenia.
Walka zaczyna się tylko z Misbegotten Warrior, ale gdy ten osiągnie połowę zdrowia, do zabawy dołączy Rycerz Tygla. Razem z Engvallem udało nam się wykończyć Misbegotten Warrior, zanim Rycerz Tygla do nas dotarł, więc nie musieliśmy walczyć z dwoma przeciwnikami jednocześnie.
Engvall praktycznie sprowadził Rycerza Tygla do prostej walki typu tank-and-spank. Cóż, dopóki on tankuje, a ja biję, nie mam nic przeciwko. Rycerzy Tygla spotyka się w kilku miejscach w grze, gdzie Duchowe Popióły są niedozwolone, więc wiem na pewno, że mogę ich pokonać samemu, ale skoro Engvall jest dostępny i może to ułatwić, głupotą byłoby nie skorzystać z jego usług i oszczędzić mojemu delikatnemu ciału porządnego lania ;-)
Gram głównie z wykorzystaniem buildu opartego na zręczności. Moją bronią do walki wręcz jest Miecz-Włócznia Strażnika z powinowactwem Ostrym i Święte Ostrze Popiół Wojny. Moją bronią dystansową są Długi i Krótki Łuk. Miałem 81. poziom run, kiedy nagrywano ten film. Nie jestem pewien, czy to ogólnie przyjęte, ale poziom trudności gry wydaje mi się rozsądny – zależy mi na idealnym punkcie, który nie jest otępiającym trybem łatwym, ale jednocześnie nie jest tak trudny, żebym musiał godzinami walczyć z tym samym bossem, bo to wcale nie sprawia mi frajdy.