Miklix

Elden Ring: Glintstone Dragon Smarag (Liurnia of the Lakes) Boss Fight

Opublikowano: 27 maja 2025 06:32:41 UTC

Glintstone Dragon Smarag znajduje się w środkowej warstwie bossów w Elden Ring, Greater Enemy Bosses, i można go znaleźć na zewnątrz, na północny wschód od Temple Quarter w Liurnia of the Lakes. Jest to opcjonalny boss w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby posunąć fabułę do przodu, ale strzeże dość ważnego przedmiotu kluczowego, którego będziesz potrzebować, aby uzyskać dostęp do Raya Lucaria Academy


Ta strona została przetłumaczona maszynowo z języka angielskiego, aby była dostępna dla jak największej liczby osób. Niestety, tłumaczenie maszynowe nie jest jeszcze dopracowaną technologią, więc mogą wystąpić błędy. Jeśli wolisz, możesz wyświetlić oryginalną angielską wersję tutaj:

Elden Ring: Glintstone Dragon Smarag (Liurnia of the Lakes) Boss Fight

Jak zapewne wiesz, bossowie w Elden Ring dzielą się na trzy poziomy. Od najniższego do najwyższego: Field Bosses, Greater Enemy Bosses i na końcu Demigods and Legends.

Glintstone Dragon Smarag znajduje się w środkowym poziomie, Greater Enemy Bosses, i jest bossem na zewnątrz, który można znaleźć na północny wschód od Temple Quarter w Liurnia of the Lakes. Jest to opcjonalny boss w tym sensie, że nie musisz go zabijać, aby posunąć fabułę do przodu, ale strzeże dość ważnego przedmiotu kluczowego, którego będziesz potrzebować, aby uzyskać dostęp do Raya Lucaria Academy. Co, żeby być uczciwym, jest również opcjonalne, ale jest zaangażowane w kilka łańcuchów zadań.

No więc tak sobie spokojnie eksplorowałem piękne, płytkie jeziora Liurnii, tu zdobyłem łup, tam rozwaliłem czaszkę wroga, ogólnie rzecz biorąc po prostu zajmowałem się swoimi sprawami.

Ale nagle natknąłem się na bardzo dużą budowlę przypominającą zamek na środku jeziora. Jak wszyscy wiemy, jeśli coś wygląda jak zamek, to prawdopodobnie jest zamkiem, a zamki mają zazwyczaj grube mury, aby chronić dodatkowy tłusty łup w środku.

Niestety, zamki mają zazwyczaj bramy, których otwarcie jest uciążliwe dla osób takich jak ja, które chciałyby zdobyć łupy. Ten przypadek nie był wyjątkiem.

Po zbliżeniu się do bramy stało się jasne, że była zamknięta przez jakąś magiczną barierę. Na szczęście tuż obok niej znajdowało się również ciało zmarłego z mapą skarbów pokazującą lokalizację klucza potrzebnego do przejścia przez barierę. Jak wygodnie i podejrzanie łatwo.

Dopasowanie znalezionej mapy skarbów do mojej własnej mapy obszaru było dość łatwe i szybko wywnioskowałem, że muszę udać się do formacji skalnej u zachodniego wybrzeża gigantycznego zamku. Po drodze rozważałem możliwość wykopania skarbu lub walki z jakimś strażnikiem. Walka jest o wiele przyjemniejsza niż kopanie i biorąc pod uwagę, jak łatwo było znaleźć drogę do niej, pomyślałem, że to również będzie łatwa walka.

Ale klucz okazał się być strzeżony przez smoka. Śpiącego smoka, ale nadal smoka. Oczywiście. Cokolwiek mniej byłoby oczywiście zbyt łatwe.

Nie jestem obcy kłopotom, jakie zrzędliwe smoki mogą sprawić, gdy się z nimi zetkniesz, więc postanowiłem, że będzie to dobra okazja, aby odkurzyć mój długi łuk. Problem polega na tym, że smoki same mają sporo ataków dystansowych i potrafią też latać, więc potrzebowałbym też jakiejś osłony, za którą mógłbym się schować, najlepiej z czegoś ognioodpornego, aby uniknąć zbytniego upieczenia.

Ponownie, podejrzanie wygodnie, znalazłem mniejszą formację skalną tuż przed smokiem, idealną do szukania schronienia między wystrzeliwanymi strzałami. To jest ten rodzaj szczęścia, który przypomina mi, kim jest bohater tej historii ;-)

Tak czy inaczej, jest wiele dobrych sposobów na obudzenie śpiącego smoka, ale moim ulubionym jest strzała w twarz. Sądząc po reakcji, to zdecydowanie nie jest ulubiony sposób smoka, ale kiedy strzeże mojego dostępu do tego, co zakładam, że jest zamkiem pełnym błyszczących łupów, nie ma nic do powiedzenia.

Szczerze mówiąc, walka z tym smokiem na dystans okazała się nieco bardziej tandetna niż się spodziewałem. Myślałem, że będzie latał dużo więcej, ział ogniem, zmuszał mnie do częstszej zmiany pozycji i ogólnie będzie ogromnym bólem w moim słodkim tyłku, zanim oddam klucz, w prawdziwym smoczym stylu.

Zrobił wszystkie te rzeczy, ale przez większość czasu pozostawał w bezruchu i pomijając częste sapanie, dyszenie i okazjonalne ataki oddechu, dość łatwo było mu strzelać z łuków i szukać schronienia za skałami.

Wiele mechanik walki jest bardzo podobnych do Flying Dragon Agheel w Limgrave, ale kiedy walczyłem z tą postacią, wymagało to o wiele więcej biegania, a walka toczyła się na większym obszarze. Ale być może to tylko moje niedoświadczenie ze smokami w tamtym czasie sprawiło, że przełączałem się na mój domyślny tryb bezgłowego kurczaka, gdy byłem w niebezpieczeństwie lub miałem wątpliwości.

Głowa smoka jest jego słabym punktem i będzie on otrzymywał większe obrażenia, jeśli uda ci się go tam trafić. Możesz zablokować głowę, ale ponieważ dużo się porusza, niełatwo ją trafić atakami dystansowymi. Odkryłem, że ogólnie bardziej skuteczne jest zablokowanie ciała smoka – nawet jeśli każda pojedyncza strzała zadaje mniej obrażeń ciału niż głowie, to znacznie więcej z nich faktycznie trafi. A strzały, które nie trafiają, nie mają znaczenia.

W każdym razie, kiedy smok w końcu padł, po tym jak wydałem małą fortunę na strzały, droga do słodkich skarbów, których strzegł, była otwarta i mogłem zdobyć klucz do zamku, który okazał się wcale nie być zamkiem, ale raczej akademią dla jakichś rzekomo bardzo inteligentnych ludzi. Wiecie, co to znaczy. Książki. Wolałbym zamek pełen złota lub czegoś takiego. Nie mogę uwierzyć, że naprawdę walczyłem ze smokiem zamiast dostępu do biblioteki! ;-)

Udostępnij na BlueskyUdostępnij na FacebookuUdostępnij na LinkedInUdostępnij na TumblrUdostępnij na XUdostępnij na LinkedInPrzypnij na Pintereście

Mikkel Christensen

O autorze

Mikkel Christensen
Mikkel jest twórcą i właścicielem miklix.com. Ma ponad 20-letnie doświadczenie jako profesjonalny programista komputerowy / programista oprogramowania i jest obecnie zatrudniony na pełny etat w dużej europejskiej korporacji IT. Kiedy nie bloguje, poświęca swój wolny czas na szeroki wachlarz zainteresowań, hobby i aktywności, co może w pewnym stopniu znaleźć odzwierciedlenie w różnorodności tematów poruszanych na tej stronie.